Kolega z rana informuje cię w kabinie, że jak się nie skończy o czasie, to musisz sobie sam radzić, bo on ma zlecenie (na które i tak będzie spóźniony, ale na szczęście w tej drugiej kabinie koleżanka jest wyrozumiała)? Kabina w pojedynkę, bo przecież inaczej się nie dało? Rozliczenia na godziny? Dumpingowe stawki? Tak, to się zdarza. Są bowiem...
Tagkonferencje
Za nami rok 2018. Na polskim rynku tłumaczeń konferencyjnych ostatni jego miesiąc upłynął w dużej mierze pod znakiem Konferencji Narodów Zjednoczonych w sprawie Zmian Klimatu (COP24). Do Katowic zjechali się uczestnicy ze wszystkich stron świata, przedstawiciele około dwustu krajów. By zapewnić wielojęzyczną komunikację na COP24 oraz...
W czasie konferencji, posiedzeń czy spotkań przeróżnych, na których tłumaczymy, zdarzają się różne trudności (nie tylko językowe), niezręczności czy zaskakujące pytania lub prośby uczestników. Żarty są często bardzo trudne do przetłumaczenia, zwłaszcza gdy opierają się na grze słów, zdradliwe bywają też metafory i idiomy. Czasem porozumienie...
Czasem nieźle możemy naszych słuchaczy rozweselić… Oto jakie lapsusy się nam, tłumaczom, przydarzyły kiedyś w kabinie: 1. Fińczycy i Dunowie 2. Wpływają na to liczne czajniki. [miało być: czynniki] 3. W Belgii mieszkają Flamy i Walonki. 4. Irlandia i Skotlandia 5. Centralne Biuro Antybakteryj… Antykorupcyjne 6. Zatwierdzony...
O tym, jak mama nauczyła mnie radzić sobie z trudnymi słowami w tłumaczeniu Jestem dzieckiem tłumaczki. Takim trochę wyrośniętym, bo z 20-letnim doświadczeniem w zawodzie. Jednak pierwsze szlify zdobywałam pod okiem mamy bułgarystki, dziś emerytowanej profesor Uniwersytetu Warszawskiego, która w młodości zajmowała się dorywczo tłumaczeniami...
Rozmowa z AZ wpędziła mnie w lekkie rozdwojenie jaźni. Dlaczego? Otóż zasadniczo zgadzam się z jego tezami – przynajmniej tymi, które dotyczą zawodu tłumacza ustnego w ogóle, bo a) zupełnie nie znam warunków pracy na polskim rynku, a moje zachodnioeuropejskie doświadczenia są inne, oraz b) moja szkoła akurat dobrze do zawodu przygotowała...
Szalik, szaliczek – podobno to jedno z akcesoriów, po których można poznać rasową tłumaczkę konferencyjną. Ktoś mi na to kiedyś zwrócił uwagę i od tego czasu uważnie obserwuję. Faktycznie często tłumaczki mają na szyi jakieś fiu-bździu, szaliczek, apaszkę itp. Ale można się pomylić. Późny wieczór, opustoszały dworzec główny w Hadze...
Niedawno przeczytałam w Guardianie tekst o tym, jak to czytanie wiadomości jest szkodliwe dla zdrowia: ”News is bad for your health. The solution? Stop consuming it altogether.” Wyłączyć się? Dla tłumacza konferencyjnego to nie do pomyślenia. ”Interpreters are news junkies” – mówią niektórzy. Warto i trzeba oglądać...
A, JĘZYK A – język ojczysty tłumacza, na który dokonuje on przekładu ACI = Auxiliary Conference Interpreter (ang.) – tłumacz konferencyjny pracujący jako freelance (wolny strzelec) w instytucjach UE (akredytowany) AIIC = Association Internationale des Interprètes de Conférence (fr.) – Międzynarodowe Stowarzyszenie Tłumaczy...