To zdjęcie zrobiłam w pewnym centrum zabaw dla dzieci. Przypomniała mi się scena z „Misia”, ta o Tradycji. – No i jak, znaczy się, ona ma na imię? – Zasadniczo pobieżnie my ją nazywamy „Marysia”. Ale tak… chcemy jej dać jakoś bardziej nowocześnie. Jest takie jedno imię dobre dla dziewczynki… –...