22. Pan nie musi rozumieć, pan ma przetłumaczyć!
23. Tu ma pan już przetłumaczony tekst. Niech mi pan tylko przybije pieczątkę, tę taką okrągłą. Bo pieczątka chyba nic nie kosztuje, nie?
24. Sam bym to przetłumaczył, ale nie mam pieczątki.
25. Proszę zmniejszyć czcionkę, to wyjdzie mniej stron.
26. Ale za nazwiska też mam płacić? Przecież nazwisk się nie tłumaczy!
27. Za liczby to ja nie będę płacić. Liczb chyba pani nie tłumaczy?
28. Jak to nie zna pani rosyjskiego?! A to pani nie jest Polką?
29. Ooo, a to nie jest hiszpański? Ale przecież hiszpański i portugalski to prawie to samo!
30. Tak, termin jest krótki, budżet ograniczony, ale gwarantujemy ciągłość zleceń.
31. Proszę pani, ale mnie to potrzebne na wczoraj! Na piątek z dopłatą za ekspres? Aaahaaa. A bez dopłaty to na kiedy by było?
32. Nie znasz tego słowa? To jak ty tłumaczysz, jak ty nie znasz języka?!
33. E tam, trudne. Ja kiedyś tłumaczyłem rodzicom na bieżąco jakiś program po angielsku z TV i mi to całkiem sprawnie szło.
34. A może nam pani polecić kogoś tańszego?
Wybrane z komentarzy do części 1. i na stronie Tłumacze z polskiego, a także w grupach tłumaczeniowych na facebooku i na wykop.pl.
Niczego sobie 🙂
Boskie! Ten tekst, że „sam bym to przetłumaczył ale nie mam czasu/pieczątki”, to sama wielokrotnie słyszałam 🙂