O tym, jak mama nauczyła mnie radzić sobie z trudnymi słowami w tłumaczeniu Jestem dzieckiem tłumaczki. Takim trochę wyrośniętym, bo z 20-letnim doświadczeniem w zawodzie. Jednak pierwsze szlify zdobywałam pod okiem mamy bułgarystki, dziś emerytowanej profesor Uniwersytetu Warszawskiego, która w młodości zajmowała się dorywczo tłumaczeniami...
KategoriaTłumaczenie konferencyjne
Zastałam to w kabinie w zeszłym tygodniu. Kabin było dziewięć. I w każdej takie cukierki i karteczka – w języku tej kabiny. Miło.
Już kiedyś pisałam o tym, że najważniejsze w naszej pracy to zachować spokój. Bez względu na to, co pada z ust mówcy. Usłyszysz słowa, które raczej w tak szacownym gronie nie padają? Jak np. ”f***ing bitch”?* Pada ”blukalałaka”, a ty nie masz pojęcia, o co chodzi?** Nagle ktoś wyskoczy z idiomem, którego nie znasz i już...
… czyli czy chcemy, by dzieci poszły w nasze ślady Każdy rodzic chce, by jego dziecko było szczęśliwe i robiło w życiu coś, co sprawia mu przyjemność, a jednocześnie pozwala w miarę godnie i niezależnie żyć. Nikt nie wie, czy praca tłumacza będzie to mogła w przyszłości zapewnić. Ale akurat tego nie można chyba powiedzieć o żadnym zawodzie...
Rozmowa z AZ wpędziła mnie w lekkie rozdwojenie jaźni. Dlaczego? Otóż zasadniczo zgadzam się z jego tezami – przynajmniej tymi, które dotyczą zawodu tłumacza ustnego w ogóle, bo a) zupełnie nie znam warunków pracy na polskim rynku, a moje zachodnioeuropejskie doświadczenia są inne, oraz b) moja szkoła akurat dobrze do zawodu przygotowała...
Rozmowa z AZ (emailowa, inicjały zmienione), tłumaczem konferencyjnym-wolnym strzelcem, z wykształceniem lingwistycznym i sporym doświadczeniem na rynku polskim i europejskim, z domicylem w dużym mieście w Europie Monika Kokoszycka: Kiedy zdecydowałeś, że zostaniesz tłumaczem konferencyjnym? Co Cię pociągało w tym zawodzie? AZ: Zawsze był to...
Gdy spotykają się tłumacze na przeróżnych konferencjach, jednym z pierwszych pytań – zaraz po pytaniu o kabinę (czyli język ojczysty) – jest: „Where are you based?” Czasem koledzy upewniają się, że miejsce, które podajesz, to twój „oficjalny” domicyl (domicile, PD, professional domicile), czyli po prostu adres...
Genewa. Tryliony organizacji międzynarodowych, ogromny rynek tłumaczeniowy, najwyższe na świecie stawki za dzień pracy tłumacza konferencyjnego, szacowna uczelnia tłumaczeniowa (jedna z najstarszych na świecie), mnóstwo tłumaczy na metr kwadratowy… Na pewnej konferencji międzynarodowej zamiast drzwi w kabinach były prześcieradła. Fot...
Każdy tłumacz symultaniczny ma w kabinie swoją technikę słuchania. Niektórzy słuchają mówcy, zakrywając tylko jedno ucho, by drugim monitorować swój przekład i słyszeć otoczenie w kabinie. Są i tacy, którzy pracują jak w transie, z rękami zaciśniętymi na słuchawkach, by wyciszyć otoczenie, czasem nawet z zamkniętymi oczami (to ostatnie akurat...
Niedawno przeczytałam w Guardianie tekst o tym, jak to czytanie wiadomości jest szkodliwe dla zdrowia: ”News is bad for your health. The solution? Stop consuming it altogether.” Wyłączyć się? Dla tłumacza konferencyjnego to nie do pomyślenia. ”Interpreters are news junkies” – mówią niektórzy. Warto i trzeba oglądać...
A, JĘZYK A – język ojczysty tłumacza, na który dokonuje on przekładu ACI = Auxiliary Conference Interpreter (ang.) – tłumacz konferencyjny pracujący jako freelance (wolny strzelec) w instytucjach UE (akredytowany) AIIC = Association Internationale des Interprètes de Conférence (fr.) – Międzynarodowe Stowarzyszenie Tłumaczy...